4.04.2013

W poszukiwaniu malutkiego przebudzenia WIOSNY

Wczoraj wybraliśmy się z żoną na spacer aby spalić trochę kalorii  po świętach no i poszukać gdzie się podziała ta nasza wiosna, zbytnio to jej nie widać tylko gdzie nie gdzie z pod śniegu  przebijają  się kępki mchu. Aby było trochę zielono zrobiłem kilka fotek tego mchu.









a tu widać jak nie śmiało brzoza zaczyna puszczać malutkie pączki


i to wszystko co można  było w obecnej chwili zobaczyć zielonego w lesie oczywiście nie mówię o drzewach iglastych bo te to wiadomo że są zielone cały rok, skłamał bym bo niektóre na zimę gubią  swoje igiełki.. 

2 komentarze:

  1. Tam gdzie mieszkam na południu polski to w dniu dzisiejszym to wcale nie widać wiosny chyba o nas zapomniała a na śnieg to już patrzeć nie mogę pozdrawiam jeśli dobrze skojarzyłam rzekę to pozdrawiam chyba Lubuszanina nie mam swojego bloga ale lubię czytać czyjeś fajnie piszesz o otaczającej cię przyrodzie jeszcze raz pozdrawiam B

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za komentarz ja również nie mogę patrzeć na ten śnieg i co jakiś czas wychodzę na spacer w poszukiwaniu naszej wiosny,bo w ogrodzie to jej jeszcze nie widać.

    OdpowiedzUsuń